Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6# Wielkie gotowanie.


Witajcie chudzinki. 

Właśnie dopiero usiadłam po wielkim gotowaniu,  chociaż można powiedzieć że jeszcze gotuję, bo ostatnie potrawy pyrkają na ogniu i jeszcze dokończyć sprzątać w kuchni muszę. 

Ale pierogi zrobione ( zostało 36 z 70) bo kto nie lubi pierogów a u mnie pełna chata się na nie rzuciła ;-),  grzybowa zrobiona,  bigos zrobiony i wszystko zamrożone.  Na wigilię idziemy do rodziny,  ale dla nas na dalsze dni świąt teżcoś musi być zrobione. 

Dziś dietowo byłam grzeczna,  nalatałam się też po mieście.  Wyjątkiem były te pierogi no ale to nie pączek hihi.ćwiczeń nadal brak ale też i czasu brak a właściwie planu brak :-)

Na koniec dodam jeszcze,  że poranne urzędowe sprawy przebiegły pomyślnie i sprawnie więc jestem zadowolona. 

Dobrej nocy. 

Buziaczki dla Was 

  • Agulla2015

    Agulla2015

    22 grudnia 2015, 21:08

    No właśnie często zwykłe obowiązki to niezłe wyzwanie.