Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8# Dziś jest wigilia wigilii :-D


Witajcie moje Vitalijki. 

Dziś dzień minął mi na spacerze po łąkach i lasachdo których mam już blisko od domu. W drodze powrotnej zakupy ( różne potrzebne produkty spożywcze,  jakiś prezent jeszcze wpadł w ręce,  najbardziej zszokowało mnie 6 butelek 1,5l mleka :-) dzieci uwielbiają moje mleko bananowe,  czyli mleko na ciepło zmiksowane z bananem.) 

Popołudnie to znów gotowanie i robienie schabu w galarecie,  śledzikow w oleju z cebulką itd.

A wieczór spędziłam w centrum handlowym na wybieraniu kreacji wigilijnej - sukienka, rajstopy kolczyki.  Oczywiście jeszcze dokupilam prezenty ;-) to już chyba szał przedświąteczny. 

W sukience wyglądam naprawdę nieźle,  co prawda nie szczuplo tak jak bym chciała, ale też nie grubo - no tak pulchnie powiedzmy,  więc może być. Jakoś to przeżyję. Wyglądam tak,  jak o to zadbałam :-( 

Ale ale... Kupiłam coś co chytrze mnie wysmukli... Mianowicie gorset wyszczuplający.  Koszt ok 100zł a daje optyczny efekt zmniejszenia wałków w talii. A u mnie figura jabłko- najszerzej właśnie w talii. Także ten mały drobiazg mnie ucieszył bo sprytnie ukryje to czego niedopracowałam.

Jutro wyślę fotkę efektu końcowego. 

Buziaczki. Ściskam Was. 

Dobrej nocy.

  • Anulka_81

    Anulka_81

    24 grudnia 2015, 21:59

    To miłego,czekamy na fotkę:-)