Właśnie się zorientowałam, że nie zajrzałam na Vitalię przez ponad 4 miesiące. Tyle się działo, że nawet nie wiem, kiedy ten czas zleciał. Jedyny stały motyw to moja waga, nawet nie drgnęła, no przynajmniej nie wzrosła ;) Właśnie wróciłam z urlopu, torszkę sobie pofolgowałam z jedzonkiem, ale za to dużo się ruszałam. Od jutra koniec rozpusty, wracam do Was moje drogie Vitalijki :)
renegatka
23 lipca 2007, 20:49witamy ponownie :>
madzia24lena
23 lipca 2007, 20:34życze powodzenia ja jestem tu dopiero od niedawna ale juz trochę złamałam zasady (tak to jest na wyjazdach) ale teraz będę twarda ;)