Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
miłość jednak całkiem ślepa jest ;-)


nie było mnie tu cały miesiąc... musiałam jakoś znieść ten ból po niespełnionej miłości i wreszcie wziąć się w garść... trochę śmieszne z perspektywy czasu wydają mi się moje ostatnie wpisy... a to przecież dopiero miesiąc... zatem każdy następny dzień będzie lepszy... to dobrze, bo ten ból był nie do zniesienia i myślałam, że nigdy nie minie... a jednak prawdą jest, że czas leczy rany... potrzeba tylko odrobiny cierpliwości... teraz już nie boli, choć czasem przykro...

ale poczułam nową energię i chęć do życia i chętnie zaśpiewałabym słowa Jonasza Kofty:
"Najpiękniejsze są miłości niewiadome -
nie wiadomo: kiedy , gdzie , dlaczego, jak
Niewiadome może wyjść zza rogu domu,
więc się nie zdziw, kiedy ciebie porwie wiatr !"