nie zjadłam za malo ani za duzo zmiesciłam sie w 1000:))pocwiczyłam troszke i nie jest zle :))ale mogło by byc lepiej zeby ta waga sie ruszyła bo stoi i stoi jak zaczarowana juz mnie wkurza jak rano staje na wadze i wciaz widze to 78 to az mnie cholera bierze!!!!no ale mysle ze wkoncu sie ruszy:))Ale dzis najwazniejsze ze Kacperek sie lepiej czuje ma 38-39 ale to juz nie 40 !!
wszystko by bylo dobrze gdyby nie ten brzuch i tyłek ale i z tym sobie musze dac rade!!!
szczuplutka11
29 maja 2008, 19:37Hej:) Dzieki za dietke, wpadnijj do mnie i ocen, pozdrawiam
Asiorajda27
28 maja 2008, 22:13Bardzo Ci dziękuję za odpis :):) MAm też pytanie czy pomiedzy posiłkami kopenhaskiej mozna jesc jakies owoce ?I czy jest cos czego nie mozna wogole jesc lub pić ?Pozdrawiam ;]
siasia27
28 maja 2008, 21:48hej,super wygladasz!napewno nie na ta wage co podajesz,ja bym dala ze jakies 5kg mniej-moze waga ci sie popsula?!a co do synusia to trzymaj sie,jestes mu potrzebna.a swoja droga to pierwszy raz slysze o takiej chorobie,to bakteria czy wirus?pozdrawiam
gourmandise
28 maja 2008, 20:43najwazniejsze ze buzka ladna i usmiechnieta!:)bedzie dobrze!
szczuplutka11
28 maja 2008, 19:33Hej:) a moge wiedrziec cos do dietki diamondow? Nio to fajnie, ze tak dobrze Ci poszlo, pozdrawiam
SandraDuszek
28 maja 2008, 15:43Łooo :o To duzo zgubilas na kopenhadzkiej :o Moja kunmpela jak ja stosowala to zgubila zaledwie 4kg. No,ale to zalezy od organizmu:) Pozdrawiam Serdecznie:)
SandraDuszek
28 maja 2008, 10:11Dziekuj za te słowa :) Odraz lepiej mi się robi na sercu i wieksza motywacje dostaje od Was:) Patrzac na Wasze profile widząc jaki efekt i cel osiągnełyście to zaczynam myśleć, że chyba mi się też uda co ?? A jaką Ty diete stosujesz? Bo ja narazie staram sie jesc tylko trzy posilki dzienne i najlepiej coś zdrowego no i oczywiscie jakies cwiczonka w domku i rowerek :) Dobrze ze synek juz zdrowieje. Serdecznie pozdrawiam i trzymam dalej kciuki :)
Tatiana
27 maja 2008, 23:58Dla mnie jesteś laseczka, chciałabym mieć tyle wzrostu co Ty, (może jest na to jakaś dieta? haha)Ciesze sie że Twój Synek już się lepiej czuje, domyślam sie co przechodziłas - sama ma 4 urwisów, niedawno przechodzili "grypę jelitowa" jeden po drugim (wymioty i gorączka) na szczęście jestem równiez lekarzem więc udalo sie to szybko opanować. Podziwiam Twój dotychczasowy sukces (22kg!!!) i pozdrawiam.
kitvu
27 maja 2008, 20:42no to dobrze, ze juz wiadomo co Kacperkowi dolega, najgorzej jest zyc w niepewnosci i nie wiedziec co robic... ach ci lekaarze, zeby dopiero piaty wiedzial??? paranoja... ale oby sie poprawialo z dnia na dzien teraz. Sliczna sukienka, wypelnienie sukienki tez sliczne, glowa do gory :))
szczuplutka11
27 maja 2008, 20:33Hej:) Wygladasz rewelacyjnie i taka utrata kilogramow, gratuluje z calego serca. A jaka diete stosowalas i ajkie wciczenia? Moge prosic o jakies rady? Serdecznie dziekuje, pozdrawiam