Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3,5 miesiąca!!!


Właśnie sobie uświadomiłam że minęło 3,5 miesiąca odkąd jestem z wami i korzystam z waszego wsparcia.Bardzo Wam za to wsparcie dziękuję i przepraszam że ja nie udzielam się tak jak Wy.Postaram się coś zmienić.

Jakiś czas temu pojechaliśmy w odwiedziny do mojej mamy i siostry -to ta która pokazała mi Vitalie i dzięki której mogę dziś spojrzeć na siebie w lustrze bez wstrętu :). Kiedy wysiadłam z samochodu zauważyłam że z na przeciwka nadchodzi jakaś kobieta.W pierwszym momencie pomyślałam że to moja siostra (chyba dlatego że bardzo podobnie się poruszała)ale za chwilę stwierdziłam że to nie ona coś mi się nie zgadzało,może brak okularów (nie wiem dlaczego bo siostra choć nosiła okulary od dzieciństwa to teraz od jakiegoś pół roku ich nie nosi miała zabieg korekcji wzroku i w sumie to już się do tego przyzwyczaiłam :)) może uczesanie (siostra rzadko nosi rozpuszczone włosy)  ale koniec końców stwierdziłam że to nie ona i obróciłam się do dzieciaków.Dodam że nie widzę za dobrze z daleka więc to nie było dziwne że nie mogłam stwierdzić kto to taki.Nie dawało mi to spokoju i znów spojrzałam w kierunku kobiety która już była dość blisko ale jednak nie na tyle bym mogła stwierdzić na 100% kto to taki. I znów stwierdziłam że to nie ona bo -i to mnie zaskoczyło najbardziej-jest za CHUDA!!! Podeszliśmy do klatki i dopiero wtedy zobaczyłam że to ona MOJA" MALEŃKA" SIOSTRZYCZKA :) ta za chuda,z rozpuszczonymi włosami i bez okularów kobieta to była moja młodsza siostra.Nie mogłam w to uwierzyć że jej nie poznałam ale tak było naprawdę :) Jestem taka dumna z mojej siostry bo choć przez moment myślałam że się podała to dziś ćwiczy codziennie,zdrowo się odżywia i jest moją największą dumą i motywacją :) Kocham cię siostrzyczko i wierzę w Ciebie,wiem że uda Ci się osiągnąć swój cel,a w końcu nie jest on już taki odległy skoro wiele osób już zauważyło że schudłaś.

Opowiadam o tym bo wiem że siostrze nie jest łatwo bo nigdy nie była szczupła,to był nasz mały pączuś (jest młodsza ode mnie o 13lat i to ja się nią opiekowałam gdy mama wróciła do pracy) więc trudno jej nawet sobie wyobrazić jak mogłaby wyglądać kiedy już schudnie.Ale dla mnie jest ogromną motywacją i wiem że dla choć niektórych z Was też nią będzie bo to najlepszy przykład ogromnego samozaparcia i woli by poprawić sobie samopoczucie zmieniając swoją sylwetkę. Trzymam za nią kciuki i za wszystkie młode otyłe dziewczyny które chcą coś w sobie zmienić by móc bez wstydu spojrzeć na siebie w lustrze i powiedzieć "PODOBAM SIĘ SOBIE".

Pozdrawiam

  • sylwiana54

    sylwiana54

    17 marca 2014, 19:50

    Ale fajnie to napisałaś :)

  • Pigletek

    Pigletek

    16 marca 2014, 20:48

    Widzisz? Da się! Powodzenia.

  • kasia-sun

    kasia-sun

    16 marca 2014, 20:41

    Cieplo mi sie na serduchu zrobilo po przeczytaniu twojego wpisu. Ja mam odwrotna sytuacje, to ja jestem ta mlodsza o 17 lat i tez mna sie Mona siostrunia opiekowala. Tez obie niestety mamy probleme z waga. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w gubieniu wagi.