Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znowu maraton haha
22 marca 2007
Kolejny dzien dzisiaj mam w biegu, tak sie cieszylam ze w niedziele chociaz odpoczne ale niestety tez musze isc do pracy to juz 3 tydzien bez dnia wolnego no ale jeszcze 3 tyg i pojade na urlop do POLSKI :))))dzis oczywiscie jadlam same zdrowe rzeczy!!! rzadnych ciastek... mam nadzieje ze sie nie skusze znowu w pracy wieczorem. trzymajcie kciuki. no i na dzis to juz koniec z jedzeniem. teraz to juz tylko maly trening:) bo do pracy na rowerku jakies 5 km... szybciutko zleci mysle. pozdrawiam was serdecznie i zycze powodzenia. Strasznie sie ciesze ze juz dzis w koncu zobaczylam 3 w mojej wadze mam nadzieje ze wkrotce pokarze sie 2 moze w przyszlym tygodniu....wiec trzymajcie kciuki. Moim postanowieniem bedzie ze za tydzien w piatek musi byc 62 na wadze ;))) zyczcie mi szczescia i silnej woli
wawinia
22 marca 2007, 22:05Oj ciezka masz ta prace skoro tyle czasu nie miałas dnia wolnego.. podziwiam ciebie :) przesyłam pozytywne wibracje ;) pozdrawiam serdecznie :)