Jest 66,5 ... hmmm.. :// Jezdze na rowerku teraz codziennie , ale ... 3 dni pod rząd jadłam pierogi na obiad , chyba one mnie trzymają :// jak jechałam na zupach to leciało . Koniec z pierogami !!! No dobra - raz w tygodniu :) tak je lubię !! :) Uwidzimy co dalej ... jeszcze kilo i będzie 10 !!! Półmetek :) A jeśli chodzi o rower to teraz robię same długie trasy i już się nie męczę , muszę zwiększyć dystans , albo pedałować szybciej :) Tak żeby się dopocić , bo o to chodzi ... :)) miłego dzionka lasencje !!! :))