Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znowu mam przyjaciela...


Kochane dzień mijał nawet miło, ale nie mogę powiedzieć że spokojnie. Byłam na rynku na zakupach bo inaczej to chyba nie miałabym co jutro jeść, na jutro znowu owsianka + brzoskwinia. Dziś zjadłam

- owsianka ze śliwkami

- risotto

- miseczka borówek z jogurtem naturalnym

Byłam dziś na teorii oczywiście wracałam z kolegą bo po mnie przyszedł, ale mimo że szłam z nim to ciągle się odwracałam i oczywiście prosiłam abyśmy wrócili inną drogą niż wczoraj, bałam się że on tam będzie i pójdzie za nami:( Wracając znowu zabrałam psa i ten "mały cielaczek" jest znowu ze mną:) z nim mi raźniej az tak się nie boje.

Ide kochane posprzątać bo troszke się bałagan zrobił, nie pozmywałam po obiedzie, nie odkurzyłam szczerze to dzis nic nie zrobiłam, spałam, wstałam, wyszłam, przyszłam, znowu wyszłam i teraz przyszłam ehhh dzień nijaki względem czasu.

  • asia20051

    asia20051

    25 lipca 2014, 09:38

    miłego dnia :)