Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jeszcze 1,3 kg...


... Tak właśnie tyle mi zostało do mojego pierwszego celu. Znowu mam konto tutaj nie wiem od jakiego czasu ale tylko tyle mi to dało że czasem przeminął... A ja albo tyłam albo stałam w miejscu. Teraz jestem na diecie z koleżanką więc może nam pójdzie łatwiej. Niedługo jadę do Polski więc nie kupuję karnetu na siłownie ale jak wrócę to może kupię. 
Dziś jedzonko będzie wyglądało tak:
Śniadanie: kromka ciemnego chleba+ plaster szynki+ pesto + pol pomidora
2 Śniadanie: ryż na mleku+ troche budyniu+ 2 lyzki dzemu z mirabelek + smażone jabłko z łyżką miodu
Obiad: piers z kurczaka + sałatka z feta + ( moze 2 ziemniaki ale jeszcze nie wiem)
Kolacja: resztka ryzu na mleku + 200 g jogurtu mango 

Moze i to dużo jedzenia ale ja ważę 96 kilo więc wyobraźcie sobie ile jadłam wcześniej...

Ogólnie rzecz biorąc staram się też pić dużo wody z cytryną co jest bardzo pomocne w trzymaniu apetytu w ryzach.

Tak bardzo chciała bym zobaczyć 75 kilo kiedyś na wadze... to by było piękne i idealne. 

Mam dość ukrywania się pod warstwą tłuszczu... Nie wiem jeszcze dokładnie dlaczego ukrywam się całe życie ale wiem że już jestem zmęczona tym. Ile czasu człowiek może być sam? Nie dopuszczam do siebie ludzi a jeżeli już to zajmuje mi to bardzo dużo czasu. Staram się z tym walczyć, zobaczymy jak mi pójdzie 


I właśnie dziś żałuje że nie zaczęłam rok temu... nie chcę znowu popełnić tego błędu.
  • JaiJa

    JaiJa

    5 października 2013, 15:30

    Byle wytrwalosc i dazenie do celu i uda sie osiagnac cel . Powodzenia

  • Zmotywowana88

    Zmotywowana88

    5 października 2013, 15:18

    Powodzenia :)