mam kiepski nastrój, a do tego gardło znów mnie boli i mam zaniki głosu - chyba poprzednio tego nie wyleczyłam.
Spałam 2 godziny, bo zachciało mi się robić projekt po nocy.
A potem malutki się obudził i nie chciał zasnąć.
Urlop za 10 dni, a my znów zaczynamy chorować...
szkoda gadać
czekam... jutro ważenie może coś poprawi mi humor?
kararina25
17 lipca 2008, 23:57wracaj szybko do zdrowia nie możesz się kurować na urlopie!3mam kciuki żeby suwaczek się przesunął. pozdrawiam