Dziewczyny - za Waszą radą zmieniłam ślimaczka na odrzutowiec
i powiem Wam, że od razu poczułam się lżej :)
Skoro to wszystko dzieje się w podświadomości to muszę ją w tym temacie uaktywnić i pozytywnie naładować.
Wczoraj wieczorem zrobiłam sobie kawowy peeling - świetne uczucie, a w połaczeniu z brzoskwiniowym żelem miałam ochotę nie tylko się nim wysmarować, ale także go zjeść :)
A i jeszcze troszkę liczb - wczoraj mój pamiętnik odwiedziła 10.000 osoba - dziękuję Wam że jesteście ;)
AgaTaterniczka
27 listopada 2008, 09:48się, że najważniejsza w tym wszystkim jest siła woli i podświadomość. Jak widać....u Ciebie działa :)
TymRazemMusiSieUdac
27 listopada 2008, 09:18Jaki to peeling?? skoro polecasz to chętnie spróbuję:)
Monisia242
27 listopada 2008, 09:11No hej :) Pytasz o jakiś fajny trening, ale na jakie partie ciała? Chociaż widzę, ze Tobie ćwiczenia fizyczne nie są obce! ;) Ale może coś nowego zaproponuję :D peeling kawowy jest świetny i chyba najtańszy jaki można dostać :)
mmmrb
27 listopada 2008, 04:0510.000 to jest liczba! juz do 6 z przodu masz bliziutko, nie to co ja, oj zostalam w tyle za toba, ze hej... ale moze kiedys ja tez zobacze ta 7 z przodu. pozdrawiam
ariewawa
26 listopada 2008, 19:45W Wagi Skok Na Nowy rok dopiero ten odrzutowiec poszybuje obaczysz :).Jeszcze raz kawał nie złej roboty dziś zrobiłyście :*
Patyczka
26 listopada 2008, 14:29Ja tez widze różnice jak zmieniłam ślimaczka =)
fiolekaniolek
26 listopada 2008, 11:17wow :) gratulacje z liczby odwiedzin :) mi jeszcze troche brakuje, ale widze ze dzieki programowi nakrecamy koniunkture :) wiecej odwiedzin i komentarzy :)
Asiek000
26 listopada 2008, 10:50schudłaś juz bardzo dużo, naprawdę gratuluję :)
ameria
26 listopada 2008, 10:32To juz powaznie wrecz :D A odrzutowiec faktycznie lepszy :d Ja mam diabelka - w koncu diabelska waga!