Niestety dzisiaj nie udało mi się dotrzymać diety i zjadłam płatki na śniadanie. Niby mało ale jednak. Jednak ten poranek nauczył mnie jeszcze jednego- jak się odchudzasz nigdy nie wstawaj na ostatnią chwilę.
Płatki z mlekiem zaszkodziły w jeszcze jednym. skończyło mi się mleko na naleśniki ze szpinakiem które miałam zrobić :( dla niektórych może to głupota, jednak gdy się człowiekowi nie przelewa te 2 czy 3 zł robi różnicę w bilansie dziennym.
Dobra kończę. Wczoraj nie patrzyłam na tabele kalorii, ale nadrobię to zaniedbanie dzisiaj.
See you:)