No dobra, przytyłam prawie cały kilogram, ale nie zniechęca mnie to, bo wiem że będzie dobrze, musi być, tylko muszę się jeszcze bardziej postarać. Będę silna :)
Między posiłkami podjadam sobie winogrona, mam nadzieję że to nie jest wielki grzech, ale bardzo burczy mi w brzuchu.