No i nie schudłam ani grama od tygodnia. Jestem wielce niezadowolona, gdyż przykładałam się do diety i do ćwiczeń cały tydzień! Mam nadzieję że to chwilowy zastój w wadze. Bo jak w przyszłym tygodniu znowu waga nie drgnie to się załamię i nie wiem jak to dalej będzie! Jak w zeszłym tygodniu byłam cała podekscytowana i gotowa do dalszych działań tak w tym tygodniu jestem na granicy załamania i przerwania diety. Ale nie z ćwiczeń, ćwiczenia mi się podobają, czuję się po nich bardzo dobrze, łatwiej zakłada mi się skarpetki i jestem pozytywnie nastawiona do wszystkich prac siłowych typu: sprzątanie łazienki (86 kcal), odkurzanie (115 kcal) itd itd ... to mnie strasznie motywuje. Dzisiaj walentynki, z wyboru nie obchodzimy tego święta z moim lubym, ale w tym roku ja z okazji walentynek uprasuję wszystkie jego koszule (115 kcal) a on wymasuje mi stopy :) Już się doczekać nie mogę.
Aaaa i kupiłam sobie wagę kuchenną na allegro zdjęcie zamieszczam poniżej. Stwierdziłam, że to może być powodem mego nie chudnięcia gdyż składniki odmierzałam na oko.