Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walka z kołem ratunkowym , którego pozbyć sie nie
mogę:)


 dzisiejszy dzień to jakas totalna klapa :( dieta ok, cwiczenia tak sobie bo tylko 30 minut dałam rade pomaszerowac na orbitreku ale wczesniej 25 szybkiego marszu zaliczyłam wiec troche sie usprawiedliwiam :) jeszcze troche brzuszków zapodam bo od dzisiaj zaczynam walkę z moim kołem ratunkowy!!!moim otłuszczonym brzuchem!!!!o tak!!!!
delektujac sie herbatka zielon,a muszę przygotować obiadek na jutro- sałata z pomidorem i mozorella oraz dwie łyżki makaronu aldente do tego zioła prowansalskie, swierzy pieprz i oliwa z oliwe!!!mniam mniam juz sie jutra doczekać nie mogę, a na sniadanko grahamka z sałatą i łososiem wedzonym, jakis jogurt pożniej, jabkło a na kolacje otręby z orzechem włoskim sztuk 2:)