staram się jeść regularnie ale wychodzi mi to tylko do drugiego śniadania straciłam już chyba całkowicie jakąkolwiek silną wolę chyba dieta 1000 kcal w tamtym roku mi ją odebrała:(
właściwie to sama nie wiem ile mam jeść w ciągu dnia dużo się ruszam, wiadomo przy małych dzieciach to nie posiedzisz dodatkowo spacery codziennie godzinka zawsze w sumie tow szybkim tempie bo córcia na rowerku szybko jeździ, a wieczorem to bardzo rzadko zbiorę się i poćwiczę, czy 1600 kcal to dobrze? mój problem to taki że w tamtym roku schudłam ładnie na 1000 kcal a potem organizm się ode mnie odwrócił i stąd te napady ale bardzo długo mi to siedzi przede wszystkim w głowie:(
Karciaa98
24 sierpnia 2015, 18:12musisz sie czymś zająć żeby nie myśleć o jedzeniu.. ważne jest też, by jeść regularnie, bo wtedy nie bedzie tych okropnych napadów głodu.
ala1985
24 sierpnia 2015, 19:47staram się jeść regularnie ale wychodzi mi to tylko do drugiego śniadania straciłam już chyba całkowicie jakąkolwiek silną wolę chyba dieta 1000 kcal w tamtym roku mi ją odebrała:(
megan292
24 sierpnia 2015, 14:08Ala, może problem leży w tym, że za mało jesz na tej redukcji i stąd napady wilczego głodu?
ala1985
24 sierpnia 2015, 19:44właściwie to sama nie wiem ile mam jeść w ciągu dnia dużo się ruszam, wiadomo przy małych dzieciach to nie posiedzisz dodatkowo spacery codziennie godzinka zawsze w sumie tow szybkim tempie bo córcia na rowerku szybko jeździ, a wieczorem to bardzo rzadko zbiorę się i poćwiczę, czy 1600 kcal to dobrze? mój problem to taki że w tamtym roku schudłam ładnie na 1000 kcal a potem organizm się ode mnie odwrócił i stąd te napady ale bardzo długo mi to siedzi przede wszystkim w głowie:(