Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6/42 :D


Dzien spokojnie minal mi dzisiaj ;). Poza tym, ze psa musialam ganiac z 30 min po parku bo mi uciekala ale to jej "zabawa" byla masakra :P malo brakowalo i by na trase wbiegla :(. Potem lekka sprzeczka z mama, ze za malo jem phi :P. No i tesknilam za ukochanym tez i tesknie ahhh te wyklady na zaocznych.

Sniadanie: 2 jajka na twardo i 2 kromki chleba zwyklego
Obiad: 1 lyzka ziemniakow i 1 udko kurczaka
Kolacja: 2 jajka na twardo i 2 kromki chleba

pozniej jeszcze pomarancze zjem i bedzie dobrze :P

Juz 2 godziny cwiczylam a jeszcze nie doszlam do a6w ^^ po kolacji to zrobie ;p
40 min tanca, 240 brzuszkow, 2x 8 minutowki na nogi i abs  (jak szlam po schodach to nogi mi sie trzesly ze zmeczenia ^^ ) i pozniej dojdzie a6w ;)


Ps. nienawidze jesc, nawet jak troche zjem brzuch mi wysadza i nie widac efektow tych cwiczen i wgl ehh :(