Hej kochane! ;)
Nie przypuszczalam, ze tak szybko pozbieram sie po Jarku :D. Gdyby nie kolezanka i rozmowa z nia...to ciezko by bylo.
No i poznalam kogos ;)...juz pare dni temu ale jak byl JArek nie interesowalam sie nim. I zaluje xD
Cale szczescie on jest mna nadal zainteresowany. Przy nim zapominam o wszystkim i jestem szczesliwa! Od dawna dawna nie bylam... Patrze sie na telefon i usmiecham, nie potrafimy pozegnac sie ze soba i do 1-3 w nocy rozmawiamy ciagle. Nie wiem jak potoczy sie to dalej ale mam nadzieje, ze nic nie stanie na drodze do dalszej lepszej znajomosci ;)...Tak sie ciesze ehh :)
Nie wiem czemu tak plakalam... jeszcze Jarek byl w niedziele powiedzial w oczy, ze nie kocha zabral swoje rzeczy i Goodbye :P
I tak jest lepiej zero nerwow, ze cos zle powiem, ze cos sie znowu zepsuje ;)
Ale o jedno jestem zla.... przez to wszystko caly weekend nie cwiczylam ;(
Dzis zaczne znowu ale juz czuje jak beda miesnie bolec ;p. Mam nadzieje, ze w ciagu 2 tygodni kolejne 3 kg schudne! ;)
Vogue55
12 marca 2012, 17:26TO ŚWIETNE UCZUCIE JAK JUŻ EX "zejdzie" (Z NAS:))
dziubek95
12 marca 2012, 15:43no i tak trzymac ;* nie jeden to nastepny :** ciesze sie ze Ci sie poukladało ;*