Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lodowe szał ciał!


Witam! :D

Co prawda weekend powoli i nieodwracalnie się kończy, ale za niedługo przychodzi kolejny (uff)

Dziś miałam prawdziwy szał ciał... Na dworze +20 stopni, bezchmurne niebo i na każdym rogu lody, lody, lody! (lody)(lody) Mogę się pochwalić, że się nie złamałam i dałam radę! (puchar) 

  • margarettttttttt

    margarettttttttt

    21 stycznia 2018, 22:29

    kochana, gdzie Ty żyjesz?! daj trochę tego słońca Nam!

    • Alegzi

      Alegzi

      22 stycznia 2018, 09:22

      Przesłałam pocztą... mam nadzieję, że dojdzie jak najszybciej ;)

  • smoczyca1987

    smoczyca1987

    21 stycznia 2018, 22:10

    Ja uwielbiam lody i na pewno bym z nich nie zrezygnowała także podwójne gratulacje. Proszę o podesłanie trochę słońca ;-)

    • Alegzi

      Alegzi

      22 stycznia 2018, 09:22

      Ja też jestem wielką fanką lodów. Pewnie jakbym nie miała ustalonego dziennego limitu kcal to z 2 gałki poszłyby jak nic ;)

  • Azane

    Azane

    21 stycznia 2018, 21:53

    oh jaka ty dzielna jestes! lody są taaakie dobre a ty się nie złamałaś, bravo! te plus dwadziescia to dla mnie mocna abstrakcja, bo ja brodziłam po kolana w sniegu dzis znowu;)

    • Alegzi

      Alegzi

      22 stycznia 2018, 09:21

      Zazdroszczę śniegu :) jesteśmy tutaj od wakacji, więc normalnie zatęskniłam za tą naszą Polską pogodą. A co do lodów to było ciężko i to bardzo, ale cieszę się, że się nie złamałam.