Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak ten czas leci- 15 godzin z Callan + trochę o
trudach nauki:D + fotki


Już 15 godzin callaneticsu za mną. Nie wiem ile ważę, nie wiem, co z cm. Nie mam jak tego sprawdzić. Czy coś się zmieniło? Mam takie wrażenie, ale nie wiem czy sobie po prostu nie wmawiam.

Wiem, że na wszystko potrzeba czasu. Nie stanę się super laską w jeden dzień. Choć już dawno mogłabym nią być, jeżeli to w ogóle możliwe. Teraz ćwiczę codziennie, bo mam troszkę więcej czasu. W styczniu dużo zajęć mi się pokończyło, teraz zacznie się sesja. Mam czas na ćwiczenia, ale zacznie się nowy semestr i mogę nie znaleźć czasu na tyle ćwiczeń. Pewnie ze 2 razy w tygodniu poćwiczę z wyrzutami sumienia, że się nie uczę. I taka sytuacja jest zawsze.

 Im bliżej celu jestem, to pojawia się coś, co mnie od niego oddala. Pewnie ktoś mi tu zaraz napisze, że dla chcącego nic trudnego, że to są wymówki i takie tam. To nie są wymówki, to jest życie i trudne studia, które sama sobie wybrałam. Siedzenie od rana do wieczora na uczelni, na każdych ćwiczeniach wejściówki, wykłady, seminaria kolokwia. Dla mnie sesja to nie jest straszny czas, nawet wolę sesję, bo przynajmniej nie ma zajęć. Przerwa międzysemestralna= wolne od zajęć, ale NIE OD NAUKI. Jeszcze do tego dołóżmy moje zasady. Chodzę na wszystkie wykłady i nie ściągam= mniej czasu i dużo, dużo nauki= zmęczenie, frustracja itp. Marzenie o wolnych wakacjach:D Są ludzie, którzy mają takie podejście, że jak nie zdadzą w pierwszym terminie to trudno, to oleją, tamtego się nauczą. Ja wolę wszystko zaliczać od razu, bo jak się coś zawali na jakimś etapie, to potem ciężko się pozbierać. Trzeba być systematycznym, żeby były efekty( diety i ćwiczeń tez się to tyczy:)) Zawsze staję przed trudnym wyborem, nauka czy ćwiczenia i nauka często wygrywa. Bo oprócz tego, że chcę być super laską:d to też chcę być wykształconą super laską.

Może za dużo chcę?

Zdjęcia żeby nie było nudno. Ta niebieskiej/zielonej bluzce to "dawna" ja. Drugie zdjęcie z teraz.





  • BedeWalczycDoKonca

    BedeWalczycDoKonca

    2 lutego 2014, 13:03

    Kochana to co to za studia ? :P Już teraz wyglądasz świetnie ! :)) Wiem sama po sobie, że warto czekać na efekty przy systematycznej pracy... ;)) Buziaki !! :*

  • siczma

    siczma

    1 lutego 2014, 23:03

    Hah miło mi, a to takie banalne rzeczy;)

  • kasiUnia895

    kasiUnia895

    31 stycznia 2014, 16:05

    Dziękuję i zapraszam częściej!:) Powodzenia!

  • zakompleksiona113

    zakompleksiona113

    31 stycznia 2014, 14:31

    Ale Ty juz jestes laska! :) piekna przemiana :) Ja z chęcią uslysze o efektach po callaneticsie :))