upłynął na poznawaniu diety, przeglądnęłam przepisy kulinarne i mam nadzieję, że sobie poradzę, z dietą nie było problemów, czasami wymieniałam jakieś drobne produkty, ale generalnie trzymałam się w ryzach 1200 kcal, wody wypiłam całe morze :) przez co non stop biegałam do WC :), pogoda sprzyjała piciu wody, bo było słonecznie i ciepło. W chlodne dni jakoś nie idzie mi picie wody :(
camilla1990
2 czerwca 2014, 19:12Bieganie do WC też ma swoje plus - spalamy dodatkowe kalorie ;D gdzieś czytałam ostatnio, że wcale nie warto pic wody na siłę. Czasami są dni, że poprostu nie trzeba nam jej aż tyle:)