Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Ps. do notki jak schudłam w sanatorium
27 stycznia 2013
Zawsze zabierałam do dużego kubka zupę mleczna na 2 śniadanie oraz zupę z obiadu na podwieczorek ,bo chciałam mieć 5 posiłków a nie 3 posiłki tak jak to normalnie w sanatorium:)
Faktycznie, ostatnio jem za malo warzyw. Muszę skoczyć na jakieś zakupy i zaopatrzyć się w mrożone warzywa na patelnię. Przy moim trybie życia jest to najlepsze rozwiązanie.
assassin
27 stycznia 2013, 22:41
Nienawidzę owsianki. Na samą nazwę robi mi się niedobrze. Ziemniaków nie jadam od dobrego roku, tylko okazjonalnie. A że mama wczoraj zrobiła w piekarniku, to dziś skorzystałam i trochę wzięłam do obiadu. :) Warzyw jem sporo, jak chodzę do szkoły. Głównie marchewki. :) Na pieczywo też pozwalam sobie "raz na ruski rok" :)
dzięki za radę, spróbuję i soków ( aktualnie testuję ziółka, oprócz oczywiście zestawu leków), wysokie ciśnienie to paskudztwo niebezpieczne (udarem jestem genetycznie obciążona). p.s. 5 posiłków to jest to! Pozdrawiam miło :)
Kochana ja sama padnę trupem z wrażenia jak uda mi się odmówić zjedzenia słodyczy. Póki co jestem słaba w tym temacie, ale w końcu mi się uda. :-))))))))))))
kates34
31 stycznia 2013, 15:48Sprytne : )
gzemela
28 stycznia 2013, 08:15Faktycznie, ostatnio jem za malo warzyw. Muszę skoczyć na jakieś zakupy i zaopatrzyć się w mrożone warzywa na patelnię. Przy moim trybie życia jest to najlepsze rozwiązanie.
assassin
27 stycznia 2013, 22:41Nienawidzę owsianki. Na samą nazwę robi mi się niedobrze. Ziemniaków nie jadam od dobrego roku, tylko okazjonalnie. A że mama wczoraj zrobiła w piekarniku, to dziś skorzystałam i trochę wzięłam do obiadu. :) Warzyw jem sporo, jak chodzę do szkoły. Głównie marchewki. :) Na pieczywo też pozwalam sobie "raz na ruski rok" :)
maud77
27 stycznia 2013, 22:30dzięki za radę, spróbuję i soków ( aktualnie testuję ziółka, oprócz oczywiście zestawu leków), wysokie ciśnienie to paskudztwo niebezpieczne (udarem jestem genetycznie obciążona). p.s. 5 posiłków to jest to! Pozdrawiam miło :)
Spychala1953
27 stycznia 2013, 21:14Kochana ja sama padnę trupem z wrażenia jak uda mi się odmówić zjedzenia słodyczy. Póki co jestem słaba w tym temacie, ale w końcu mi się uda. :-))))))))))))
alexxx1
27 stycznia 2013, 19:27To najlepszy patent ,bo nic nie musimy dokupywać :)
zosienka63
27 stycznia 2013, 19:16Ja też staram się jeść 5 posiłków , pozdrawiam . Stasia
ewuniczka38
27 stycznia 2013, 19:01no to super pomysl ;)
jolaps
27 stycznia 2013, 18:30Tak trzymać. Brawo.
uliczka7
27 stycznia 2013, 17:45Ja też jestem zwolenniczką 5 posiłków....gdy jem rzadziej napada na mnie głód słodyczowy :)