Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Łancuch


Wczoraj już z bólu i nischudnięcia Zaczęłam trochę wariować , i podjadłam sobie : 

Śń :  3 jajka kurze na kiełbasie, pomidor

Obiad : rosół z makaronem, ciastko bardzo słodkie , lód na patyku

Wieczorem : mięso z rosołu z sałatą . 

Tým jedzeniem wypadłam z ketozy , a w nocy bóle stawów, kręgosłupa i nóg .

Rano jeszcze wcisnęłam kromkę chleba z masłem orzechowym i pomidorem  -  

Nawet nie dotrzymałam IF , które trzymałam na keto.

 I stwierdziłam , że mám już dosyć. 
  uproszczę to jedzenie - wracam do keto i do IF . Wytrzymam jeszcze trochę , może coś ruszy ? 😩




Rezygnuję  🥵

  • dorotamala02

    dorotamala02

    27 maja 2024, 08:54

    Oby ruszyło,trzymam kciuki🌞