Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
**********


Co prawda nie trzymam już żadnej konkrétnej  diety, ale Zaczęłam odżywiać się tak po swojemu . Staram się chociaż zgrubsza stosować IF - czasami jest to 12/12 , albo 14/10 albo i 16/8 . Jak mi to wyjdzie .   
czuję też wielką niechęć do mięsa i białek zwierzęcych , jak również do herbaty i herbat ziołowych . Piję tylko wodę kranówkę i kawę .

Też znalazłam metodę , jak stwierdzić , czy mám jeść , czy nie .  po prostu wyobrażam sobie różne jedzonka i obserwuję moje reakcję . 

Na przykład dzisiaj rano wypiłam kawę i stwierdziłam , że chyba bym jadła . 

Więc nastal krótki proces : 

Wyobraziłam sobie  chleb  - reakcja - eee tam

                               chleb z masłem   - nic

                               chleb z dżemem - eeee, za słodko  

                               Jajecznica -    iiiiiiiiii 😖

                                Kiełbasa —— bleee

                                żeberka pieczone -    no fuj 

                               Jabło pieczone - za słodko     

                               ryż na słodko - aż mi się gęba wykrzywiła 

                              czekolada ——fuuuj

                             kapusta na kwaśno - nieciekawe

         Woda - ależ tak , napiła bym się 


Więc powiedziałam swojemu mózgu  - :   daj mi spokój, wymyślasz , wcale nie potrzebuję  jeść, ale ty nie masz co do roboty i z nudów wymyślasz , jak by się zabawić ! Więc teraz ogarnę nieporządek na stole i tam już czekają niedoczytane książki - będziesz miał robotę !      

No i napiłam się i jakoś chęć do jedzenia przeszła 🤩 a mimochodem IF trwa już 14 godzin , tak jakoś samo   😁

                              
  

  • renianh

    renianh

    29 maja 2024, 20:26

    A jak ja mówię swojemu mózgowi że nie jest głodny i wymyśla to o mnie nie słucha,🤣

  • dorotamala02

    dorotamala02

    29 maja 2024, 11:25

    Też mi łatwiej jak jestem zajęta cały dzień dopiero wieczorem mój mózg wymyśla.Też stosuje IF tak jak Ty:)))