Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piwo czy wódka? 18 dzień 6stki weidera!


Dzisiaj ostatni dzień z 12stoma powtórzeniami i jedziemy po 14 :D, a w 1,3,5 po 28 :D. Cuuuudownie, już niedługo 21 dni, a to oznacza, że połowa drogi za mną! 

Wczoraj zrobiłam pośladki i uda i trochę boczków. Dzisiaj chyba spokojne cardio zrobie. Staram się ćwiczyć 30min+6weidera+10min rozgrzewki i rozciągania. Średnio teraz spędzam nad tym godzinę, więc tak optymalnie. Jak dojdzie mi robienie dłużej 6stki to skrócę cardio o 5min, bo nie chcę też tyle czasu poświęcać na ćwiczenia, żeby po zakończeniu 6stki organizm się nie zdziwił troszkę. Poza tym ćwiczę codziennie więc sesje cardio 20-25min też będą działać ;).

W czwartek szykuje się impreza u nas i się zastanawiam, czy się nie napiję (nie dużo, bo nigdy dużo nie piję), myślę tylko czy lepiej wypić dwa piwa smakowe, czy wódkę z sokami? Które 'zło' jest bezpieczniejsze? Chcoiaz w gruncie rzeczy nie nazywam tego złem- wszystko jest dla ludzi i dlaczego jako 20sto paro latka mialabym sobie odmawiać alkoholu od czasu do czasu na imprezie? Wystarczy że nie jem czipsów, czekoladek i tego typu rzeczy bo nawet nie ciągnie mnie na imprezie- nie lubię jeść kiedy piję. Więc czy naprawdę alkohol taki zły jakim go kreują?

Od jakiegoś czasu chodzą za mną orzechy, mega mam na nie ochotę, i to na ziemne najbardziej ! Ostatnio wyjadłam trochę tacie bo schował sobei cwaniak :D. Później znowu poszłam kupić mieszankę- ziemne, laskowe, nerkowce i rodzynki z czego rodzynki wyciągam bo nie lubię :p. Wczoraj to tak za mną chodziły te orzechy (a już nie miałam :(), że szok! Chyba okres niedługo będzie... :p

Wczoraj zjedzone: owsianka, banan, 2jajka+bułka z twarożkiem, szczypiorkiem, sałatą i trochę musztardy, parę sucharków beskidzkich/bieszczadzkich- uwielbiam je! są pyszniutkie mimo, że wiele ludzi wypluwa to po gryzie :p, Szejk domowy bananowy, pół bułki z twarogiem i pomidorkiem.

Dzisiaj póki co tylko owsianka, ale tak myślę, że zaraz pójdę coś zjeśc, bo już powoli głodna się robię :D

  • Himek

    Himek

    26 sierpnia 2014, 16:11

    Fajnie masz, ja po alko mam straszny apetyt na niezdrowe żarcie. ;p

  • blue-boar

    blue-boar

    26 sierpnia 2014, 11:21

    moja koleżanka ma tak, że jak wypije to następnego dnia cały czas lata do łazienki w wiadomej sprawie :D ogólnie jak staje na wadze to zawsze waży mniej

    • .Alice.

      .Alice.

      26 sierpnia 2014, 11:39

      Mam to samo, szczególnie po wódce, nie wiem czy to jakas nietolerancja czy co, ale czasem mega latam :p i też zauważam spadki, ale to pewnie odwodnienie, tak sądze, chociaż w ciągu dnia wypijam duzo wody :]

    • blue-boar

      blue-boar

      26 sierpnia 2014, 11:41

      haha no to widzisz, dobrze działa :D