Cześć Wam!
Dzisiaj dzień jak najbardziej udany :) Od rana jeździłam z przyjaciółką rowerami po mieście odwiedziałyśmy parki. Potem przyjechałyśmy do mojego domu oglądać pamiętniki z wakacji a na koniec gdy odprowadzałam ją do domu przebiłam koło w rowerze.
Jacyś ludzie trąbili ja się zagapiłam i wjechałam w szkło na chodniku, no cóż pech to pech.
Dzisiaj jadłam na śniadanie kanapkę z pasztetem domowym potem pojechałam jak wróciłam zjadłam schabowego z ziemniakami i kompotem a na koniec na podwieczorek 2 cukierki trufle w czekoladzie i szklankę Pepsi Max cytrynowej.