Dawno tu nie zaglądałam, jakoś nie miałam czasu. Wszystko idzie ok, dzisiaj pokłóciłam sie z 'przyjaciółką' w piątek umawiałyśmy się żeby zobaczyć się w sobote ale ona to olała wieczorem mowie moze pojdziemy na plaze znow totalna zlewka. Dzisiaj rano postanoiwlam napisac czy jedziemy na rowery odpowiedz oczywiscie tak jasne a pozniej czekalam na nia 4 godziny niby musiala zjesc obiad no ale prosze no 4 godziny, wiec napisalam ze mam juz tego dosyc i pojechalam sama jest tego jeden plus zjechalam cale miasto naokoło wyszło 13km.
Kcal- zjedzone- 1144
spalone- 1145
vitalijka86
9 maja 2012, 21:55Niestety z koleżankami tak czasem bywa