Minęło południe ;)
rano na rozgrzewkę po tak długiej przerwie,poszłam się przebiegnąć
zajęło mi to ok.20 min MASAKRA :P myślałam że wypluje płuca,
od jutra ćwiczenia z Ewą ;)
mój główny cel to mi minimum butelke 1,5 l wody
puki co idzie mi super,do końca dnia długa droga
a ja już prawie wypiłam butelkę wody ;)
ok śniadanie I i II zaliczone ;)
śniadanie I
owsianka+otręby+migdał+jabłko+gruszka
(gotowana na mleku 0,5%)
śniadanie II
bułka czosnkowa+garść szpinaku+łosoś wędzony
ok lece sprzątać ;)
na obiad zupa kalafiorowa!!!
Mmmmmmmmm PYCHA
MusingButterfly
5 lutego 2014, 16:16Własnie te bułki to zdradzieckie ;) Osobiscie wole jakies azowe czy z ziarnami ;) Pysznie ;) Trzymaj sie ;**
Inna_1
4 lutego 2014, 14:11Śniadanie pycha! tylko uważaj na te bułki bo jeśli to ten gotowiec to ona ma furę kcal:P powodzenia z ćwiczeniami :)