Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj...


Oj, się narobiło, nie wytrzymałam zjadłam kawałek(maleńki) tortu, później 1,5 godz. spaceru i nie mam żadnych wyrzutów sumienia , a co tam od razu nie zaszkodzi a więcej imprez w tym roku nie będzie.