Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Buuu...


To się doigrałam. Lody były pyszne, ciasto ze śliwkami też A teraz 0,5 kg wiecej na wadze. Trudno, trzeba to będzie odrobić. Od dzisiaj koniec przyjemności. (wcale się tak źle nie czuję z tymi grzechami). Dobranoc wszystkim.