Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
- 1 kg


Dzień dobry w to wietrzne niedzielne popołudnie. Kochani ja również ku mojemu zdziwieniu zanotowałam mały spadeczek, dziś rano na wadze zobaczyłam - 1kg. Cieszy mnie to bardzo,  mam nadzieję że to tak na stałe. Pewnie gdybym regularnie ćwiczyła efekt byłby większy. Chodzę jedynie z kijkami w styczniu zrobiłam 73 km. Pogoda i czas niestety nie pozwala na więcej.

W piątek umówiłam się z koleżanką na kawę i plotki,  i poszłam "po bandzie" a co!  był deser lodowy z owocami i śmietaną a potem jeszcze tortilla. Zarzutów sumienia zero! 

Zaszalałyśmy jednak w galerii no bo  jak coś krzyczy z wystawy - 70 %  to żal nie wstąpić i a nóż coś się znajdzie.  

Odpoczywajcie sobie ja lecę zrobić coś na obiad,  dziś w menu papryka nadziewana kaszą i pieczarkami będzie to mój debiut paprykaowy. A !! jeszcze Wam coś pokaże,  co przez przypadek wyrosło mi w doniczce.

Jak nic będę mieć swoje pomidory w lutym 😁