Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Truskawki


Dziś truskawki królowały w moim menu. Rano owsianka z truskawką, potem kefir z truskawką a na obiad ryż z oczywiście truskawką. Kolacji już nie potrafiłam wymyślić na słodko. 

Nie wiem czy Wy też mieliście wrażenie, że dziś sobota ?  bo ja tak i jutro w dodatku bonus,  będzie jeszcze jedna. A dziś naprawdę kupa roboty popchnięta do przodu. Trawa skoszona, chwasty z kostki wybrane, kostka pozamiatana. Jutro zajmę się jedynie domem, może przygotuję jakiś fit deser oczywiście z truskawek. Zapomniałam posmarować się kremem z filtrem na plecach  teraz jestem czerwona jak rak, ręce posmarowałam bo mam pieprzyki i gdzieś się okręciłam i plecy poszły w odstawkę.Twarz smaruję kremem z  filtrem 30 okazuje się, że to za mało dziś w telewizji jakiś ekspert wypowiadał się,że należy nakładać  krem z filtrem 50 i to co dwie godziny (strach) no to wtopa na całej linii. 

Dziś kupowałam pieczywo z takiej mobilnej piekarni, która wozi chlebek po wsi. Sąsiadka starsza pani ok 80 lat  kupowała chleb i jej upadł na chodnik,  jakie to było ładne jak ta babcia podniosła bochenek  i ucałowała go. To się nazywa szacunek do chleba. Pamiętam jak moja babcia zawsze zaczynając nowy bochenek chleba,  kreśliła na nim nożem znak krzyża robi też tak moja mama i ja. Ciekawa jestem czy Wy też macie takie przenoszone z pokolenia na pokolenie zachowania. Czyli coś z cyklu " a moja mama/ babcia  zawsze mówiła/ robiła,  ..." Ostatnio z dziewczynami w pracy właśnie wymieniałyśmy się takimi mądrościami, na to jedna koleżanka wypaliła " moja mama zawsze mówiła,że jak gdzieś idziesz to miej czystą bieliznę" (smiech) (smiech) Jak już obśmiałyśmy temat to biedna się wytłumaczyła,że chodziło  o bieliznę niezniszczoną by w razie jakiegoś  lekkiego  wypadku nie musiała się wstydzić. Swoją drogą kiedyś gdzieś w necie widziałam  zdjęcie z rodzajami majtek: na randkę, do lekarza, po domu, do pracy i na okres. Jak by się nie zgodzić pewnie każda z nas ma wszystkie te rodzaje. 

Kończę ten majtkowy wpis, udanego wypoczynku. 

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    14 czerwca 2020, 23:03

    Ja mam okresowe i pozostale:))). Lubie ladna bieliznę ale niestety w czasie tych trudnych dni majtki konczyly roznie, dlatego trzymam sie tego podziału 😂

  • araksol

    araksol

    13 czerwca 2020, 00:44

    trzymam tylko ładne, ale po domu noszę zwykle z trykotu. Koronkowe na specjalne okazje

  • Janzja

    Janzja

    12 czerwca 2020, 23:05

    Tak, tak, "myjcie się dziewczyny bo nie znacie.. " i takie tam :P. Majtki ważna rzecz, też się kiedyś śmiałam, że te randkowe, te okresowe itd. A teraz w miarę możliwości wywalam brzydkie i same randkowe (ładne w sensie) staram się trzymać, ładna bielizna na mnie miło wpływa na co dzień :). Ja z domu mam to, żeby chleba nie wyrzucać. Niestety jak zaczęłam sama mieszkać to różnie z tą żywością było i jest nadal i musiałam złamać w sobie opór przed wywalaniem chleba, co nie zużyłam. Na początku się żegnałam za każdym razem, teraz tylko dostaję palpitacji jak mięso muszę wyrzucić. Ale prawda taka, że trzeba szanować wszystko i z tego robić ile się da. Jeśli nawet dziś mi się nie udaje, to dążę do tego domyślnie.