Z cyklu - kiedyś było inaczej chyba fajniej. W tym roku po raz pierwszy nie wysyłamy kartek świątecznych do rodziny, dziwne to bo jak pamiętam od małego zawsze czekało się na kolorowe kartki od ciotek z Wrocławia, których nawet nie znałam. No cóż smsy czy wideo rozmowy wyparły tradycję.
Wczoraj ulepiłam uszka i pierogi z kapustą i grzybami (zapas będzie na tzw czarną godzinę tyle tego wyszło). Zrobiłam dla siebie kilka z mąki pełnoziarnistej wyglądają niezachęcajaco ale cóż. Dziś w planie piernik staropolski czeka na swoją kolej od 5 tygodni w lodówce.
Wczoraj wpłynęła nagroda roczna od dyrekcji.... ledwo ją zauważyłam taki szał. Wszyscy z tego co wiem dostaliśmy jednakową kwotę, tylko wiadomo lizusy za lojalność znacznie więcej. Ale jest grono ludzi, ktorzy nie otrzymują nic ani z socjalnego ani nagrody więc cieszę się z tego co jest - zawsze to dodatkowo kasa.
Dobra dziewczyny lecę do roboty. Trzymajcie się ciepło.
annaewasedlak
24 grudnia 2021, 13:26Zanika ten piękny zwyczaj pisania kartek. A szkoda. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia zdrowia i radości. Pozdrawiam
YouWantYouCan
22 grudnia 2021, 09:57Alladynoo- Niezależnie jak źle mogłoby to zabrzmieć , ja za kartkami nie tęsknie - trochę to zaniedbałam ... w codziennej gonitwie nawet nie myślę by wysyłać kartki do osób , które tylko na papierze mają status mojej rodziny :D Mnie z tym wygodnie ... może jak zwolnię to do tego wrócimy z M - myślę ze to kwestia przekonań. Jesli jednak czujesz ze tesknisz ... wyslijcie :D
Alladynaa
22 grudnia 2021, 20:31Chyba tęsknię za tymi czasami dzieciństwa- beztroski i dlatego mnie tak naszło.
YouWantYouCan
22 grudnia 2021, 09:55Komentarz został usunięty
nuta
21 grudnia 2021, 23:05Wciąż wysyłam kartki:) a skąd wiesz, że 'lizusy' dostają więcej? Może to tylko plotki. U mnie liczą się wyniki i później jaki mamy na to budżet. I jakos dziwnie się ułożylo, że osoby współpracujące, widoczne w mailch i na spotkaniach dostały więcej, bo zwyczajnie więcej robią i nie odmówią dodatkowej pracy czy pomocy w innych działach.
Alladynaa
22 grudnia 2021, 20:34Niestety u nas tak jest w pracy- lizusy mają ze wszystkim łatwiej. Ci którzy nie "słodzą" mają pod górkę
Joanna19651965
21 grudnia 2021, 21:44Od roku próbuję godzić tradycję z nowoczesnością. Sama robię okolicznościową fotkę świąteczną i rozsyłam smsem. A co do kasy, to u mnie jest dodatek świąteczny - jego wysokość uzależniona jest od dochodów, podobnie jak wysokość "wczasów pod gruszą".
tracy261
21 grudnia 2021, 18:50Dali, to trzeba się cieszyć z tego, co jest :) Nigdy nie będzie sprawiedliwie, ale nie mamy na to wpływu :(
Alladynaa
21 grudnia 2021, 22:31Pewnie, że tak jak dają to się bierze jak biją to ucieka
Joanna19651965
21 grudnia 2021, 10:06Od roku próbuję godzić tradycję z nowoczesnością. Sama robię okolicznościową fotkę świąteczną i rozsyłam smsem. A co do kasy, to u mnie jest dodatek świąteczny - jego wysokość uzależniona jest od dochodów, podobnie jak wysokość "wczasów pod gruszą".
Alladynaa
21 grudnia 2021, 22:32Fajny pomysł z tą fotką zrobioną samemu
cucciolo
21 grudnia 2021, 09:33Skąd ja to znam… Ja oglądam się tylko na siebie, bo jak zacznę patrzeć na premie innych to bede się tylko niepotrzebnie denerwować. Najwazniejsze ze jest dodatkowa kasa.
Alladynaa
21 grudnia 2021, 22:34Dokładnie, parę groszy zawsze się przyda