Się porobiło.
Zaczęłam pracę, codziennie od 8 do 18. Jak wracam to nie mam juz sily ani czasu pisac. Plus dieta szla nienajlepiej, stracilam motywacje itd.
Dzisiaj postanowilam wziac sie w garsc i dalej walczyc o sukces, bo zauwazylam, ze leciutko twarz mi jednak zeszczuplala po tym zdrowym zywieniu.
Takze wracam i mam zamiar nadrobic zaleglosci :)
jamay
8 lutego 2016, 12:15Pomału sobie wypracujesz plan dnia aby to pogodzic :*
endorfinkaa
7 lutego 2016, 13:50tak trzymaj, też późno wracam, ale trzeba znaleźć w sobie siłę na ćwiczenia, po nich samopoczucie jest lepsze :)
angelisia69
7 lutego 2016, 13:45to pyszne lunchboxy prosze rano komponowac do pracy i brac sie za siebie :P wejdziesz w rutyne z tym i nie bedzie problemu