Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
lata lecą..... starzeje się?


kolejny rok minął... ehhh dlaczego jestem już taka stara...? tzn, może nie chodzi o to że stara - bo chyba 27 lat to nie schyłek wieku, ale co ja przez ten czas osiągnęłam? ano - wielkie nic.... kurde felek, nigdy nie wyobrażalam sobie, że takie czeka mnie zycie w tym wieku...Przeważnie widziałam siebie jako zadbaną, elegancką, seksowną, wykształconą panią architekt, mającą cudowne życie osobiste i obiecujące zawodowe. Tymczasem, jestem prawie wykształconą panią konstruktorką obiektów inżynierskich (choć nie zapeszam, chcę jeszcze iśc na architekturę podyplomowo...) z bagażem zbędnych 15 kilogramów, do tego bezrobotną i bez doświadczenia w zawodzie, na szczescie u mego boku stoi cudowny chłopak, ale trzeba i mnie i jego doszlifować jeśli mamy do siebie pasować... bo nie do końca jest tak jak i ja i założę się że on bysmy chcieli. Oby coś się zmieniło i to najlepiej szybko.... Nie jestem stworzona do takiej bezczynności jaką życie mi obecnie serwuje.... uh, straszne to jest. Ale cóż, ponoć żeby było dobrze - musi być źle. Oby to ŹLE szybko się skończylo.....
  • ki7ogramik

    ki7ogramik

    13 sierpnia 2009, 08:08

    nie liczę na to, że schudnę 4 kg, wiem, że to niemożliwe jednak postaram się ćwiczyć jak najwięcej:) Ja również wyobrażałam siebie jako osiemnastolatkę zupełnie inaczej... ale życie lubi płatać figle... wszystko jest w naszych rękach;) Życzę powodzenia w szlifowaniu:) i więcej optymizmu:)