Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czwartek


Ratunku!! Niech ktos kopnie barometr w "D". Ja już nie moge z takim ciśnieniem. Moje to pewnie będzie koło 60/40 (albo 40/60. Nie pamiętam nawet którą wartość podaje się jako pierwszą. Cofam się w rozwoju:)))). Spać!!!!Super, że jestem optymistką ale dlaczego meteopatką????????Dzisiaj w nocy doszłam do wniosku, że w moim przypadku nie jadanie ustalonych kolacji to błąd, niestety. Budze się koło 1.00 i dopóki czegoś nie zjem to nie zasne. Bardzo, na prawde bardzo cfany ten mój organizm."Nie dasz mi jeść wieczorem to ja Ci nie dam spać w nocy". Człowiek całe życie się uczy:)) Obiecuje uroczyście jadać kolacje:))) Biore się za jakąś prace. Od przyszłego tygodnia już zupełnie nie będe miała na nic czasu więc pewnie będę mniej pisać.... Nie wiem czy to dobrze dla mnie. Te notatki jakoś pomagają mi trwać w postanowieniu... No nic. Zobaczymy....Trzymaj cie się cieplutko!!