Wszystkie, jak na spowiedzi. Nawet takie, które wynikają z wad mojego charakteru. Będę tu sobie zaglądać każdego dnia, zawsze kiedy zwątpię, albo kiedy zbraknie mi sił albo dojdę do wniosku, że odchudzać to ja się będę od jutra....
1.Mój mąż kiedy zobaczy mnie w kwietniu po powrocie z kontraktu dozna szoku.
2.M, żeby pokazać jej, że dam radę, że nie będę tak jak ona wiecznie się odchudzać i być ciągle grubą babką.
3.Będzie mniej bolał kręgosłup kiedy będę lżejsza
4. Kiedy wyjdę w auli odebrać dyplom ukończenia studiów będę w mojej czarnej sukience w rozmiarze 36 i będę słuchać komplementów z wielką przyjemnością.
Na razie to chyba wszystko:) Pełną listę pewnie stworzę dopiero za jakiś czas ale muszę to sobie zapisywać bo zapominam....najczęściej wtedy kiedy mam ochotę poprawić sobie nastrój jedzonkiem:))