Mam pustkę w głowie??? Niemożliwe:))) Wieje u mnie strasznie!! Nie dziwie się, że w listopadzie pogłębia się problem alkoholowy naszego społeczeństwa. Nie dziwie się, że tyjemy, że jest więcej samobójstw, rozwodów, awantur..... Strasznie przygnębiający miesiąc. Jeżdże sobie czasami do tesco. Tam już Święta!!!!Sianka troche wydam przy okazji i humor sie poprawia:)))
Obrałam już prawie wszystkie jabłka (zostały jakieś dwa wiaderka:)))Efekt taki, że mam 40 słoików jabłuszek już przetartych i gotowych do jedzenia i....pyszną szarlotkę:))) Tym razem bez bitej śmietany i z zawartością 150gr cukru więc pozwoliłam sobie pozwolić na dwa kawałeczki:))) A trudno!!!!
Ze Starszą rozmawiałam... Oj!! Ciężka to była rozmowa ale mam nadzieję, że tym razem przyniesie jakiś efekt. Zobaczymy.....
Pozdrawiam cieplutko!!!!
ognisko
9 listopada 2006, 22:35może to jest myśl. Moja mama w sobotę ma urodziny (28 oczywiśie) i mam zamówienie na ciacho. Dzieci własnych nie mam, ale takich przyszywanych to całą gromadę. I przyznam się uczciwie, ze instykty macierzyńskie u mnie zanikają. Chociaż nie wykluczam. Mam nadzieję, ze nie odebrałaś moich rad jako zbytniego wtracania sie w twoje życie. Bardziej słonecznego listopada.
aino10
9 listopada 2006, 18:06trzymam kciuki:)niedlugo bedziesz śmigać w nowych spodniach:) ...hmmmmmm uwielbiam szarlotkę:)