Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzieciątko już jest na świecie


Witajcie. Moje maleństwo już się urodzilo. W 36 tc i póki co jest w inkubatorze bo tylko by spało ale na szczęście wyniki dobre. Nie karmie bo Książę był nie do obudzenia, ale dziś moze mi go dadzą. Przykro mi że nie mam go przy sobie ale dziękuję sile wyższej która sprawiła że wszystko skończylo się w ten sposób. 

Mój Śpiący Książę urodził się o 3.35 25.02 ponieważ trafiłam do szpitala w ciężkim stanie przedrzucawkowym z ciśnieniem 176/ zapomniałam na ile. Mimo tabletek nie można było zbić ciśnienia i koniec końców mój organizm chyba sam postanowił rozwiązać wszystkie problemy bo w ciągu 2.5 godziny nastąpiło rozwiązanie. Ledwo z patologii na porodówkę zdążyli mnie przewieźć. Po porodzie 180/na iles 

Mam ogromny żal do lekarza prowadzącego ciążę bo okazało się w szpitalu, że od początku ciąży powinnam brać leki ze względu na swoją wagę, wiek, odstęp od poprzedniej ciąży itd. Poza tym te wszystkie objawy które teoretycznie wskazywały astmę mogly już być spowodowane nadciśnieniem, ale nikt mi go nie zmierzył. 

Jestem mimo wszystko teraz dobrej mysli, mały na szczęście przetrwał najgorsze, ja również mam lekarstwa i zapowiedź że cały połóg będzie pod znakiem tabletek. 

Moja rada jest taka : Jak czujecie na pierwszej wizycie że lekarz to kawał chu.... to idźcie to innego bo najprawdopodobniej macie rację. 

  • schudne21

    schudne21

    27 lutego 2019, 23:01

    zdrówka dla Ciebie i maluszka :)

  • free87

    free87

    27 lutego 2019, 21:46

    grunt że wszystko się dobrze skończyło, synka Ci na pewno szybko wypiszą, chyba że dostanie jeszcze żółtaczkę noworodkową co jest częste u wcześniaków to mogą chwileczkę dłużej Go przetrzymać, ale nie martw się szybko zleci, a Ty się regeneruj póki możesz odpocząć i sobie dopilnuj tego karmienia bo jak dziecko jest w inkubatorze to pielęgniarki mają tendencję zwiększoną do dawania mm, wiem z własnego doświadczenia, musiałam się sama upominać o kp, i ogólnie się nie martw bo takie dzieci z 36 tygodnia to jak donoszone, nic im się nie dzieje, a jak wyniki dobre to już w ogóle super, powodzenia:)

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    27 lutego 2019, 15:19

    Gratuluję. Najważniejsze że mały jest cały i zdrowy. Długo będzie w inkubatorze?

    • anamy

      anamy

      27 lutego 2019, 19:37

      Już dzisiaj cały dzień i jutro nie dają mi większych nadziei że wyjdzie

    • anamy

      anamy

      27 lutego 2019, 19:38

      Ogólnie to od poniedziałku jak tylko się urodził

    • .Wiecznie.Gruba.

      .Wiecznie.Gruba.

      28 lutego 2019, 17:55

      Na pewno to trudne dla ciebie, ale to dla jego dobra. Jeszcze chwilka i wróci z tobą do domku :)

  • zurawinkaaa

    zurawinkaaa

    27 lutego 2019, 14:21

    Dobrze że wszystko skończyło się szczęśliwie. Też miałam problemy z ciśnieniem ale całą ciążę było ono monitorowane. Dużo zdrowia dla maleństwa i Ciebie.

    • anamy

      anamy

      27 lutego 2019, 19:39

      Ja w ogóle nie pomyślałam o tym. Dom praca itd i umknęło mi te ciśnienie ale przecież od 8tc byłam po "opieka " specjalisty

  • ScarletFeather

    ScarletFeather

    27 lutego 2019, 11:16

    Gratulacje :) ja chodzę w ciąży do dwóch ginekologów, bezpłatnie z pakietu medycznego i prywatnie do dobrego specjalisty. Więcej zachodu, ale można czuć się bezpieczniej.

    • zurawinkaaa

      zurawinkaaa

      27 lutego 2019, 14:21

      Też pewnie bym się teraz zdecydowała na dwóch lekarzy jeden prywatnie drugi NFZ.

    • anamy

      anamy

      27 lutego 2019, 19:37

      ja dwie poprzednie chodziłam prywatnie i nic się nie dzialo, a że mam daleko teraz do tamtego ginekologa to już uznałam że pójdę blisko i na kasę chorych.