Plany to plany, a życie to życie;/ Niestety uczelnia zaczyna zajmować 70% mojego czasu. Pozostała część i tak już malutka zostaje dla mojego serduszka. A jeszcze jest tam gdzieś rodzinka, która także oczekuje pomocy. chociaż malutkiej. Powoli zaczynam nie wyrabiać...;/ Dlatego nawet nie miałam czasy, aby pomyśleć o napisaniu;/
Zastanawiam się nad kupnem chromu... Co wy o tym myślicie? Może to by mi trochę pomogło na tą przeogromną chęć słodyczy?
Madeleine90
17 maja 2013, 12:24spróbować z chromem zawsze można:) choć według mnie na słodycze najlepsza silna wola:)