Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Reaktywuje sie


A przynajmniej chec jest. To pamietnik odchudzania wiec nie chce opisywac w nim mojej pracy ale ostatnie pare tygodni nauczyly mnie ze:

Jak jestem zmeczona to dieta sie sypie.
Jak nie mam czasu przygotowac posilkow to dieta sie sypie.
Ze bardzo trudno mi postawic siebie na pierwszym miejscu i zadbac o siebie i wcale a wcale to nie jest cos pozytywnego.


Znow dziecko kilkuletnie zapytalo mnie czy mam dzidziusia w brzuchu......
Powiedzialam ze nie i ze tak wyglada moj brzuch. Mama byla strasznie zawstydzona ale mi zdarzylo sie to juz tyle razy ze nawet nie mialam mu tego za zle. 





  • Agnes2602

    Agnes2602

    2 marca 2014, 00:09

    Raz mi się zdażyła taka sytuacja jak Tobie.Dodałam chyba na facebooka zdjęcie z synkiem,a tu gratulacje się posypały z dopiskiem ciekawe czy będzie miał brata czy siostrę!!!!Nie muszę pisać że zdjęcie za chwilkę wykasowałam i to mnie zasmuciło ale i zmotywowało. U mnie dietka kuleje od 3 dni,dziś na zakończenie zjadłam pizzę z mężem przed chwilką ha ha i do roboty od jutra.Też tak mam że jak dzień wcześniej nie ustale mniej więcej co na obiad zdrowego to na ostatnią chwilę robię to co szybciej lub co pod ręką.Pozdrawiam.