Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uf..


Po trzech miesiącach wreszcie miesiączka...odrazu ciało lepiej pracuje.
Zaczęłam też kręcić hula hopem z masażerem co prawda nie potrafię jeszcze kręcić ale przy podnoszeniu koła z ziemi się namacham pięknie.
Tydzień bez słodyczy zaliczony oczywiście zero białego pieczywa...waga lekko drgnęła :)) 

A tak dla przypomnienia to ja w wakacje moja 4-letnia córcia ma tyle wzrostu co ja w pasie
koszmar.