Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczęłąm...


i od wczoraj zaczęłam dietę. W dzień to nawet zniosłam dobrze, ale w nocy jak zaczęło mi burczeć w brzuchu to już nie było tak fajnie, ale 2 szklaneczki wody i jakoś zasnęłam. Zobaczymy jak wytrwam do przyszłego tygodnia.