No i po raz kolejny zaczynam swoją walkę z nadwagą mam nadzieje że tym razem uda mi się z ćwiczeniami dotrwać do końca mojego planu tzn do 2 marca.
Dietki żadnej nie stosuje bo wiem że i tak nie uda mi sie wytrwać ale staram się zjadać śniadanie przed wyjściem do pracy co było dla mnie nie możliwe :) Przynajmniej głodna nie będę chodzić przez cały dzień i napychać sie żarciem wieczorem jak wracam do domu :(
Śniadanko dziś zjedzone ćwiczenia zgodnie z planem wykonane :)