Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek


Wczorajszy dzień jak codzień w pracy sporo roboty chociaż teraz to bardziej nadrabiam zaległości niż robie bieżace VAT zrobiony to praktycznie do 10 X mam czas na nadrobienie zaległości.

Wieczorkiem szłam do teatru z ekipa z pracy to nawet do domu po pracy nie wracałam bo się nie opłacało więc poszłam do koleżanki z pracy. Sztuka nawet niezła "Zamiana na wakacje" chociaż początek był taki sobie ale potem się rozkręciła.

Po teatrze naszczeście mój łoś po mnie autkiem przyjechał to trochę szybciej w domku byłam. Odrazu jak tylko wpadłam musiałam coś zjeść bo strasznie głodna byłam nawet nic nie poćwiczyłam tak padnięta już byłam kąpiel wziełam i palulku poszlam