Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Koniec weekendu
12 listopada 2008
Dobrze, że on się już skończył ja chyba nie mogę siedzieć w domu bo wtedy jem a nawet rzekłabym bardziej żre bez opamiętania bo ciągle mam dostep do lodówki :( jednak jak chodze do pracy to się bardziej kontroluje :)