moim skromnym zdaniem wynik jest nieobiektywny, bo po wczorajszym obżarstwie dziś powinnam odpuścić... ale ciekawość silniejsza niż cokolwiek innego - zważyłam się i pomierzyłam.
po 10 dniach
- 1kg (łooooooooł, nieziemski spadek!)
- 2cm w talii
- 2cm w brzuchu
- 0,5cm w bicepsie
a w ogóle to i tak mam wrażenie, że robię to źle.
ale może cały czas robię to tak samo źle, co by znaczyło, że do porównania się nadaje :D
xoxo,
Aneczka.
wrócę tu jeszcze dziś! albo jutro.....
krcw
4 marca 2014, 00:27dzięki:D no właśnie od tygodni planuje powrót do konkretnych ćwiczeń ale zupełnie mi nie wychodzi, w ciągu dnia nie mam czasu albo nie mogę się wyrobić a wieczorem jestem zmęczona i też mi się nie chce albo nie mam siły :( a ćwiczenia jednak dużo dają bo wystarczy że kilka dni poćwiczę brzuch i od razu robi się super płaski:D
Wisienkawlikierze
3 marca 2014, 20:25Ładnie:)))) Powodzenia!
abooove.the.sky
3 marca 2014, 15:07Świetny wynik! Wytrwałości w dalszej walce ! ;D
tynabla
2 marca 2014, 19:38Też mi się często tak wydaje z tym mierzeniem ;) Ale i tak zajebisty wynik! :D
zdrowa.dieta
2 marca 2014, 17:05Gratuluję!!! :))))
TakBardzoBymChcialaSchudnac
2 marca 2014, 17:01brawo brawo!!!!gratuluje!!!!