Dawno minie tu nie bylo tzn czytalam wasze pamietniki , sledzilam losy kazdej z was ale za to u mnie zero efetkow. Tyje na potege jak w tytule utylam do 76,6 dawno tak duzo nie wazylam, nie moge przestac jest slodyczy. wygladam jak grubas. najgorzej bo nie umiem sie wziasc za siebie i chyba znowu musze pojechac do dietetyka i pod jego okiem zaczać diete.
dzisiaj zjadlam: serek wiejski z malinami, 4 cukierki czekoladowe. princepolo xxl
mam plan zjesc kalafora z koperkim na obidao kolacje i nic juz wiecej, zle nie wiem czy mi sie uda :(