Dzisiejsza noc to była tragedia nie spalam od 1:30 do 5:30 dziś wydziwiałam to zęby czyściłam ,to spacerowałam , czytałam gazetę, śniadanie sobie zrobiłam ,loda zjadłam ale taki ze soku ,i znów spacerowałam ,potem poszłam pomoczyć nogi w zimnej wodzie .Jeszcze coś mnie ugryzło w stopę znów musiałam wstać i posmarować kremem na ukąszenia .Spalam na siedząco do godz 8:30 noga mi zdrętwiała ,tu nie wygodnie mi się leżało pozycje zmieniałam co kilka minut wstałam kilka minut po 9:00 musiałam ponieważ miałam dużo rzeczy do załatwiania .Jestem padnięta i odliczam dalej .
JESZCZE 11 dni